Bez kategorii

Z Olimpią Elbląg po raz pierwszy w historii

Olimpia Elbląg w 2 lidze zameldowała się przed rokiem, po dwóch wygranych meczach barażowych z Motorem Lublin (1:0, 2:1). Był to powrót elblążan na ten szczebel rozgrywek, a trzecioligowa banicja trwała zaledwie dwa lata. Jako beniaminek Olimpia zagrała świetny sezon, zajmując na koniec rozgrywek 5. miejsce, tuż za strefą walki o awans.

Zresztą, drużna prowadzona przez Adama Borosa występowała już nawet na zapleczu ekstraklasy. Miało to miejsce w sezonie 2011/2012, lecz wymiana czterech szkoleniowców na niewiele się zdała i żółto-biało-niebiescy powrócili do grupy wschodniej 2 ligi.

Samego Borosa w Elblągu jeszcze wtedy nie było. On stery objął w grudniu 2013 roku i prowadzi zespół do dziś! Podział terytorialny oraz reformy PZPN zadziałały tak, że MKS jeszcze nigdy nie mierzył się z Olimpią i w piątek oba kluby staną  naprzeciw siebie po raz pierwszy.

W kadrze rywala na pierwszy plan wybija się 31-letni napastnik z Ukrainy Anton Kołosow, który w elbląskim klubie "pracuje" już ponad 10 lat! To na nim oraz na Jakubie Bojasie spoczywać będzie obowiązek zdobywania goli dla swojej drużyny. W poprzednim sezonie najczęściej czynił to Paweł Piceluk, lecz wypatrzony został przez działaczy Rakowa Cząstochowa i już go przy Agrykoli nie ma.

Ekipę z Elbląga gościliśmy na Opolszczyźnie bardzo niedawno. 15 lipca naszego piątkowego rywala podejmował Ruch Zdzieszowice. Z rundy wstępnej Pucharu Polski drugoligowiec odpadł po fatalnie egzekwowanych rzutach karnych (1:3). W regulaminowym czasie gry padł wynik 3:3, i tam też przyjezdni zmarnowali jedenastkę, za sprawą właśnie Kołosowa, już w 26 minucie.

fot. Mirosław Szozda