Duma Powiśla przyjedzie na Sportową podbudowana zwycięstwem 3:0 nad Gwardią Koszalin. Była to druga wygrana Wisły Puławy w tym sezonie. Drużyna, która przed jego startem typowana była na jednego z głównych kandydatów do awansu, od początku rozgrywek zawodziła. 

Trzecia porażka w sezonie (Siarka Tarnobrzeg 0:1, Rozwój Katowice 0:2, ROW 1964 Rybnik 2:4) przelała czarę goryczy i władze puławskiego klubu zdecydowały się na zmianę szkoleniowca. 22 sierpnia Adama Buczka zastąpił zatem Ryszard Wieczorek i jak widać na wstępie, efekt "nowej miotły" zadziałał błyskawicznie. 

Wcześniej puławianom udało się raz wygrać, z Legionovią Legionowo (2:1), dlatego z dorobkiem 6. punktów wznieśli się na 9. miejsce w tabeli. Występy Wisły na obcych boiskach nie są z pewnością jej domeną. Po raz ostatni zwyciężyli w Pruszkowie ze Zniczem (3:0), a było jeszcze w Nice 1 Lidze, 15 kwietnia br. Z kolei bilans meczów z MKS-em, nie dał im jeszcze ani razu trzech punktów.

Z siedmiu goli, jakie pierwszoligowy spadkowicz wbił do tej pory rywalom, po dwa widnieją na kontach Jakuba Smektały oraz sprowadzonego latem, słoweńskiego napastnika Alena Ploja. Oprócz byłego zawodnika Bytovii Bytów, w kadrze drużyny z Puław znaleźli się: obrońcy – Sebastian Murawski (Rozwój Katowice) i Bartosz Sulkowski (Radomiak Radom), pomocnicy – Irakli Meschia (Chojniczanka Chojnice) i Kacper Szymankiewicz (Zagłębie II Lubin), młody bramkarz Sebastian Madejski (Podbeskidzie Bielsko-Biała) oraz napastnik Robert Hirsz (Sokół Ostróda).

fot. archiwum / http://mkskluczbork.pl