Historią RKS-u Garbarni Kraków obdzielić można by niejeden polski klub. Kilka stron internetowej Wikipedii jej poświęconej jest tego najlepszym dowodem. Na ich kartach trudno doszukać się faktu konfrontacji krakowskiego klubu z jakąkolwiek seniorską drużyną MKS-u, oczywiście jeśli chodzi o mecze mistrzowskie.

Jeden pojedynek udało nam się odnaleźć. 23 lutego 2013 roku, w zimowym sparingu, który odbył się w Kluczborku, drużyna Andrzeja Konwińskiego wygrała 4:0, a gole strzelali wtedy: Denis Kumiec, Tomasz Swędrowski, Paweł Gierak i Rafał Niziołek.

W sobotę dojdzie zatem do pierwszego meczu obu klubów w walce o ligowe punkty, przy czym goście wystąpią w roli beniaminka rozgrywek 2 ligi. Garbarnia już w ubiegłym sezonie była bardzo blisko awansu. Odpadła jednak w barażach, po zaciętych pojedynkach z Wartą Poznań (3:2 i 0:1).

W czerwcu br. już wątpliwości nie było. Krakowianie wskoczyli poziom rozgrywkowy wyżej wygrywając IV grupę 3. ligi, zresztą bardzo nieznacznie, bo z trzypunktową przewagą. To jednak tylko pozytyw. Rywalizacja w niej toczyła się niemalże do ostatniej kolejki, a po piętach liderowi deptały takie marki jak Motor Lublin, Stal Rzeszów, czy KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

Jako drugoligowy debiutant drużyna prowadzone przez Mirosława Hajdo (data objęcia wrzesień 2014) spisuje się bardzo przyzwoicie. RKS uzbierał już 10 punktów, na które złożyły się trzy wygrane, u siebie po 3:1 – z Siarką Tarnobrzeg i Gwardią Koszalin, wyjazdowe 4:1 z ROW-em 1964 Rybnik oraz remis 1:1, w Katowicach z Rozwojem. 

W kadrze naszego rywala na pierwszy plan wybija się postać Marcina Cabaja. 37-letni już bramkarz, który w polskiej ekstraklasie między słupkami stał 162 razy, już trzeci sezon zakłada brązowo-białe barwy. Na znakomite 6. miejsce, jakie w tabeli zajmuje Garbarnia złożyło się 13 goli, z których po trzy zdobyli – ograny ligowiec Tomasz Ogar oraz sprowadzony latem ukraiński, 20-letni napastnik, Serhij Krykun. 

fot. Paweł Zapiór / www.garbarnia.krakow.pl