Bez kategorii

MKS – ROW: Ganowicz vs Buchała, czyli pojedynek “strażaków”

Nieczęsto zdarza się, aby mistrzowski mecz szczebla centralnego prowadzili trenerzy asystenci. Tak będzie już w najbliższą sobotę, kiedy na obu ławkach zasiądą Łukasz Ganowicz i Roland Buchała. Spotkanie MKS-u Kluczbork z ROW-em 1964 Rybnik oprócz klasycznego starcia "strażaków", będzie także pojedynkiem byłych zawodników swoich klubów.

Jeden i drugi grali bowiem przeciwko sobie, także w 2 lidze! W sezonie 2012/2013 oba spotkania po 1:0 wygrał ROW. Co ciekawe, w drugim z tych meczów Ganowicz zaliczył "swojaka", i to już w 2 minucie zawodów. – Z tego co pamiętam, to był rzut różny. Stałem jako pierwszy w strefie. Wojtek (Hober) skakał przede mną do głowy, ale nie sięgnął piłki lub delikatnie zmienił jej lot. Zresztą, to nieistotne. Ja zrobiłem krok do przodu, piłka odbiła mi się od biodra i wpadła do siatki. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy mi do śmiechu nie było – wspomina kapitan biało-niebieskich. Rybniczanie ostatecznie wygrali całe rozgrywki i awansowali do 1 ligi. MKS uplasował się na miejscu nr 5, a niefart "Gany" nie miał większego znaczenia w ogólnym rozrachunku.

Buchała buty na kołkach powiesił jesienią ubiegłego roku, Ganowicz uczynił to pół roku wcześniej. Ten pierwszy obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął 20 września, zastępując na trzy mecze zwolnionego Piotra Piekarczyka. Jako "nowa miotła" dosyć nieoczekiwanie wygrał w Bełchatowie z GKS-em (2:1) i niemniej niespodziewanie tylko zremisował u siebie z ostatnią w tabeli Gwardią Koszalin (0:0).  

Nasz zastępca także rozpoczął od wygranej i skutecznie ugasił pożar w Legionowie z Legionovią. O ile w przypadku Buchały czas jego pracy został ściśle określony, o tyle "Gana" czeka na pozwolenie warunkowego prowadzenia naszej drużyny, z opcją nawet do końca bieżącego roku.

fot. archiwum / http://mkskluczbork.pl