PIERWSZA DRUŻYNA

Kontrolne derby na remis

Biało-niebiescy bardzo żwawo rozpoczęli starcie z rywalem zza miedzy. Już w 3 minucie sam przed zdzieszowicką bramką znalazł się Michał Kojder i trafił w nogi golkipera gości. Jego wyczyn kilka chwil później niemalże skopiował Paweł Kubiak.

Później na placu gry dominowała walka, głównie w środku pola i podbramkowych spięć było jak na lekarstwo. W końcówce świetną okazje miał Ruch, ale Kacper Majchrowski dał sobie radę i na rady wybronił uderzenie z kilku metrów.

Odsłona numer dwa bardzo szybko przyniosła MKS-owi prowadzenie. Centro-strzał Dmytro Fedoty z 52 minuty wylądował w samym okienku bramki przyjezdnych. Generalnie gospodarze zaczęli przeważać. Najlepszą okazję na podwyższenie wyniku miał w tej części gry Kamil Nykiel, który pomylił się z 7 metrów.

Do wyrównania doszło na granicy doliczonego już czasu gry, kiedy prostopadłe podanie skutecznie wykorzystał Mateusz Pałach. Kluczborski sztab szkoleniowy wziął w środę pod uwagę trudy trwającego zgrupowania w Bogdańczowicach, tym razem bardzo oszczędzał siły, rotując składem i biorąc pod uwagę aktualną dyspozycją fizyczną zawodników. 

Sparing: MKS Kluczbork – Ruch Zdzieszowice 1:1 (0:0)

Bramka: 52' Dmytro Fedota – 90' Mateusz Pałach

MKS: Majchrowski (46. Kleemann) – Kubiak, Gierak, Nakrośius, Nitkiewicz – Baraniak, Glanowski, Fedota, Bodziony – Kojder, zawodnik testowany (35. Reisch)

Na zmiany rotacyjne wchodzili: Deja, Brodziński, Nykiel, Skoczylas

Trening indywidualny: Orłowicz, Niemczyk, Zieliński, Górkiewicz

Rezerwowy: Garncarek.

Zdjęcie: Michał Kojder po raz pierwszy tym roku zagrał w meczu kontrolnym. Obok Grzegorz Grabas, junior Odry Opole sprawdzany w Ruchu.

fot. /mkskluczbork.pl