PIERWSZA DRUŻYNA

Sparingowa generalka zamiast wiosennej inauguracji

Piątkowe spotkanie Rakowa Częstochowa z MKS-em Kluczbork wypełni pustkę po falstarcie inauguracji piłkarskiej wiosny 2018. 2 marca Raków miał mierzyć się w Chojnicach z Chojniczanką, z kolei MKS szykował się przy Sportowej do batalii z ŁKS-em Łódź. W obu przypadkach wygrał siarczysty mróz, stąd pomysł na rozegranie ostatniego tej zimy sparingu.

Rywal nie ukrywa swych aspiracji dotyczących zmiany klasy rozgrywkowej na wyższą. Podczas okresu przygotowawczego częstochowianie byli bardzo aktywni na rynku transferowym. Nowe kontrakty z Dariuszem Formellą, Michałem Zacharą czy Białorusinem Artiomem Rachmanowem, mają pomóc w szturmie z trzeciej pozycji Nice 1 Ligi, na bramy Ekstraklasy.

Ekipa spod Jasnej Góry w tym roku rozegrała 9 meczów kontrolnych, w których uzyskała następujące wyniki: GKS 1962 Jastrzębie 0-0, MFK Karviná 1-0, Miedź Legnica 3-3, Nyíregyháza Spartacus FC 2-0, Dinamo Batumi 0-0, Saburtalo Tbilisi 1-1, Oimpijec Niżni Nowogród 4-1, GKS Tychy 0-2 i ŁKS Łódź 1-2.

– Wróciło to, co towarzyszyło nam jesienią, czyli słaba końcówka w naszym wykonaniu (strata dwóch goli w odstępie 3 minut). Po meczu trener powiedział nam "kilka ważnych zdań", które musimy wziąć do siebie i… żeby to było ostatni raz. Nie może się tak zdarzać, żeby po raz kolejny fajnie grać, a nie wygrać meczu – mówił po spotkaniu ze Skrą Częstochowa Krzysztof Bodziony.

Dziesiąty sprawdzian z Rakowem to w zasadzie próba generalna biało-niebieskich przed opóźnionym startem 2 ligi, który nastąpi 10 marca na boisku Olimpii Elbląg. To także ostatnia okazja, żeby w pełni i konsekwentnie zrealizować założenia sztabu szkoleniowego, unikając przy okazji pomeczowego "wszystko za wszystko" z trenerem Janem Furlepą.

Sparing. Raków Częstochowa – MKS Kluczbork, 2 marca, godz. 12.00. Boisko ze sztuczną trawą w Lelowie k. Częstochowy.

Zdjęcie: 4 lutego 2017. Ostatnia konfrontacja MKS – Raków przegrana przez nasz zespół 2:3.

fot. Jacek Nałęcz /mkskluczbork.pl