PIERWSZA DRUŻYNA

MKS sposobi się na ŁKS

Sztab szkoleniowy MKS-u pozwolił swoim podopiecznym na pełne skonsumowanie Świąt Wielkanocy. Nasi chłopcy w lany poniedziałek trenowali indywidualnie, mając podpięte pod organizm tzw. “paski”.  Trener Jn Furlepa pierwszą w nowym tygodniu zbiórkę zaordynował na wtorkowe popołudnie, a mini mirko-cykl poprzedzający mecz z ŁKS-em Łódź, skupi się początkowo na analizie swoich ostatnich poczynań, po czym przybliżeniu ulegnie to, co gra aktualnie rywal.

Czasu na przygotowanie się do najbliższego spotkania jest jak kot napłakał, dlatego jeszcze tego samego dnia biało-niebiescy odbędą trening w porze zawodów, oczywiście na głównej i jak zwykle świetnie zadbanej płycie boiska Stadionu Miejskiego. W środę cała nasza kadra spotka się najpierw na wspólnym obiedzie, a później już na konkretnej odprawie, “buzującej” jej stan emocjonalny przed bitwą z kandydatem do awansu.

Przeciwko łódzkiej jedenastce nie zagra Lucjan Zieliński, o którego urazie pisaliśmy tuż przed rozpoczęciem spotkania z Radomiakiem Radom. To nie jest jedyny ubytek na najbliższy mecz. W Wielką Sobotę swoją ósmą w tym sezonie kartkę ujrzał Sebastian Deja, wykluczając się tym samym z osiemnastki z ŁKS.

Zdjęcie: “Dejka” tym razem po cywilu i na trybunach.

fot. Mirosław Szozda /mkskluczbork.pl