- WOKÓŁ KLUBU

31. kolejka. W 2 lidze minus jeden

– Może się okazać, że o utrzymanie walczyć będziemy do ostatniej kolejki i wszystko rozstrzygnie się w Stalowej Woli – mówił w kuluarach meczu z GKS-em Bełchatów trener Jan Furlepa. Już tylko za to należą się naszej ekipie wielkie brawa. Chyba nie ma nic gorszego dla kibica kopanej, niż obserwowanie swojej drużyny w walce o przysłowiową kalarepę.

O tę od ostatniej niedzieli grać już będą zawodnicy Gwardii, którzy na trzy kolejki przed końcem rozgrywek, przypieczętowali swój spadek do 3 ligi. Coraz ciaśniej zaciska się stryczek na szyjach reprezentantów Legionovii. Gdyby nie jedno spotkanie zaległe, drużyna z Legionowa podzieliłaby w ostatni weekend los beniaminka z Koszalina.

Praktycznie pozostanie w 2 lidze zapewnili sobie w sobotę futboliści Rozwoju i Błękitnych. 31. rozdanie sypnęło kolejnymi prezentami, które regularnie serwują wiosną swym rywalom zespoły z czuba tabeli. O ile przegrana ŁKS-u z krakowskimi “Rycerzami wiosny” dziwić specjalnie nie może, o tyle słaba postawa lidera z Jastrzębia budzi już trwogę wśród kibiców GKS-u 1962.

Generalnie jest to i tak bez znaczenia, ponieważ chyba tylko jakaś dżuma i cholera razem wzięte mogłyby przeszkodzić temu klubowi awansie do Nice 1 ligi, choć może niekoniecznie w układzie, który obowiązuje teraz w tabeli. Skutecznie i po cichu swoje sreberka zawija Warta, no i ta wspomniana już Garbarnia… Faktem jest, że taki układ sił powoduje, że do zmiany klasy rozgrywkowej na wyższą wystarczyć powinno niecałe 60 punktów, a do utrzymania i 40 oczek może budzić do końca dreszcze niepewności.

31. kolejka:

DataGospodarzGodzina/WynikNa wyjeździe

Zjęcie: Przy piłce Sebastian Deja, który pokazał w niedzielę, że może dać naszej drużynie, bardzo, bardzo dużo.

fot. Mirosław Szozda /mkskluczbork.pl