PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Jan Furlepa: Interesował mnie tylko wynik sportowy

– Ze sportowego punktu widzenia zaliczyłem spadek. Biorę to na klatę i biorę w pełni za to odpowiedzialność. Wiedziałem w co wchodzę i niestety, nie udało się zrealizować postawionego celu. Wszystko jest teraz w rękach działaczy klubu. Nigdy nie kalkulowałem, ponieważ dla mnie liczył się zawsze tylko wynik na boisku, a nie “zielone stoliki”. Nasza postawa w meczach wyjazdowych, to moja osobista porażka. Nie mam zamiaru zrzucać niepowodzenia na to, że wcześniej mieliśmy mało punktów i że bolączką drużyny, były właśnie te mecze na obcych stadionach. Dziś po raz kolejny nie wystawiliśmy pięści. Nie odbieram zawodnikom ambicji i chęci do gry, ale poza Kluczborkiem, to nie był ten zespół. Nawet po stracie pierwszego gola można było rzucić się, żeby odrobić straty. Tego nie potrafiłem wskrzesić w drużynie, mimo tego, że bardzo nią wierzyłem – powiedział po meczu ze Stalą Stalowa Wola, trener biało-niebieskich Jan Furlepa.