PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY WOKÓŁ KLUBU

Ślęza Wrocław, jedyny taki rywal

Jeśli przyjrzymy się historii ligowych spotkań pomiędzy Ślęzą Wrocław a MKS-em Kluczbork, to wydaje się ona pusta. Jest to tylko po części prawda. W znakomitym dla naszego klubu sezonie 2008/2009, w którym biało-niebiescy wygrali zachodnią grupę 2 ligi, doszło do konfrontacji obu klubów.

Nasz niedzielny rywal do rozgrywek dołączył wiosną 2009 roku i zajął miejsce “zwijającego” się wówczas Gawina Królewska Wola. Historia pisze, że MKS zmierzył się z drużyną pod nazwą Gawin/Ślęza Wrocław, a przebieg tamtego spotkania wyglądał następująco:

2 liga grupa zachodnia, 2 maja 2009. MKS Kluczbork – Gawin/Ślęza Wrocław 2:1 (Waldemar Sobota 30, Patryk Tuszyński 69 – Ernest Balicki 20).

Nasz zespół prowadził wówczas Andrzej Polak, którego po awansie do 1 ligi zastąpił… szkoleniowiec Gawina/Ślęzy, a doskonale przez nas znany i pamiętany, Grzegorz Kowalski. Popularny “Kowal” pracował przy Sportowej 7 do 27 stycznia 2011 roku, a 1 marca 2012 objął właśnie Ślęzę, gdzie na ławce trenerskiej zasiada do dziś.

Kowalski stał się autorem największego piłkarskiego sukcesu naszego klubu. Jako beniaminek, MKS na zapleczu ekstraklasy spisywał się słabo i niewielu wróżyło mu utrzymanie. Fantastyczna wiosna 2010 roku sprawiła, że 6. miejsce w 1 lidze na koniec sezonu 2009/2010, stało się osiągnięciem nr 1 w naszej krótkiej historii.

Ślęza była też regularnym sparingpartnerem naszej drużyny. Ostatnie takie zawody odbyły się 10 lutego br., w Kluczborku i górą byli goście, którzy po golu Macieja Firleja zwyciężyli 1:0. Wcześniej regularnie wygrywał MKS. 11 lutego 2016 roku – 2:1, 3 lipca 2016 – 4:0, 23 stycznia 2013 – 4:1, czy 7 lipca 2013 – 6:1.

Zdjęcie: Grzegorz Kowalski kontra Krzysztof Stawowy, czyli pełne trybuny Stadionu Miejskiego i zwycięstwo MKS-u z GKS-em Katowice 3:0. 5 czerwca 2010.