To był bardzo udany tydzień dla Stali Brzeg. Po zwycięstwie nad MKS-em nasz opolski rywal w walce o utrzymanie wygrał kolejne dwa mecze i odskoczył nam na 4 punkty. Szczególnie rozmiary wygranej z Pniówkiem muszą budzić szacunek. A tak “by the way”… Drużyna z Pawłowic Śląskich ostatni raz wygrała 30 marca, a z ostatnich 6 spotkań pozyskała… 1 punkt. Kontekst ekipy Krzysztofa Bodzionego należałoby pociągnąć, ale w odniesieniu do rzezi śląskich kubów w 2 lidze i kto wie, czy właśnie pawłowiczanie nie włączyli się przez to do walki o pozostanie w 3 lidze.

Wszystko wskazuje na to, że ROW Rybnik, Ruch Chorzów i Rozwój Katowice pożegnają się z 2 ligą, bo jak inaczej odczytać można szanse tych klubów liczone w procentach przez specjalne algorytmy? ROW na pozostanie w lidze ma 1%, pozostali dwaj… 0%. 2 liga swój sezon zakończy na 4 kolejki przed grupą III 3 ligi, 18 maja, choć już za tydzień praktycznie może być tam wszystko wiadome. Nie bawiąc się w jakiekolwiek rozważania wnioski z powyższego płyną dwa. Grono trzecioligowców zainteresowanych utrzymaniem zdecydowanie się poszerzyło, ale nikt poza naszą drużyną nie zadecyduje o tym, czy już w sierpniu nie zawitamy do Większyc lub Czarnowąs. Oprócz samego MKS-u nikt za MKS się nie utrzyma, i basta!

A rywale gonią. Piłkarski mini-maraton sprzyjał graczom z Dzierżoniowa. Lechia ugrała w majówkę 6 punktów i zdała miano “czerwonej latarni” na rzecz Warty. Świetną robotę robi ostatnio dla Kluczborka, ale przede wszystkim dla siebie – Agroplon. Kolejny opolski team tym razem pogrążył “Cidry”. Wcześniej pozbawił punktów Foto-Higienę i Wartę, co nie pozostaje bez znaczenia dla lokaty naszych chłopaków. Cztery oczka na majówce wywalczyły “Zdzichy”, ale bezbramkowy podział punktów z Gacią fanów zdzieszowickiej (i kluczborskiej) piłki z pewnością nie zadowolił.

Postrachem dla swych przeciwników znów jest Ślęza. Zespół Grzegorza Kowalskiego zaczął regularnie “golić frajerów” i w ostatnią sobotę zwyciężył piąty raz z rzędu. Po pięciu wygranych bez straty gola, w końcu oczka i dwie bramki stracił lider. Polkowice przed awansem musiałby powstrzymać już tylko jakiś niespodziewany pomór. Tymczasem Górnik zremisował z Piastem, lecz i tak ma 10 punktów przewagi nad Ślęzą. Mariusz Szuszkiewicz w przerwach pomiędzy obracaniem kiełbasek dorzucił do swojego koszyczka następne dwa trafienia i z wynikiem 22 goli nie ma sobie równych w klasyfikacji snajperskiej.

26. kolejka:

27. kolejka”