PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Dobre otwarcie to za mało. MKS Kluczbork – Gwarek Tarnowskie Góry 1:1 (1:0)

Trener Dariusz Surmiński musiał zanęcić swych zawodników surową i krwistą wołowiną, ponieważ jego podopieczni ruszyli na rywala tak, jakby ostatnie kęsy oderwano im od przełyków. Zanim goście po raz pierwszy przedostali się pod naszą bramkę, a było to dopiero w 13 minucie, już raz musieli wyjmować piłkę z siatki. Trzy minuty wcześniej Kamil Nykiel podał idealne do wychodzącego sam na sam Dominika Lewandowskiego i nasz najlepszy strzelec pewnie po ziemi otworzył sobotni wynik.

Nasi nie zwalniali. Gdyby nie dwie bardzo dobre interwencje stojącego między słupkami gości Andrzeja Wiśniewskiego, przegrywaliby oni znaczne wyżej. W 22 minucie “Wiśnia” dał sobie radę z uderzeniem Bartosza Szepety i obronił też dobitkę Lewandowskiego. Gwarek w pierwszej połowie tylko raz zmusił do wysiłku Konrada Skuzę, kiedy w 42 minucie z narożnika pola karnego szczęścia próbował Kamil Cholerzyński, lecz nasz golkiper pewnie chwycił tego “szczura”. – Gramy to, co na początku! – padło z trybun, kiedy zawodnicy obu drużyn wychodzili z szatni na drugą połowę. Już w 48 minucie Szepeta pomylił się o kilka centymetrów, gdyż technicznie bita przezeń piłka minimalnie poszybowała nad “spojeniem”. Szkoda, bo zaraz po tym był już remis…

Snajperski instynkt pokazał przed bramką mało do tej pory widoczny Dawid Jarka i głową nie dał szans Skuzie. Przyjezdni chyba dopiero wtedy złapali meczowy rytm. W 58 minucie Sławomir Pach z wolnego posłał futbolówkę w boczną część słupka, zaś w minucie 71 Skuza obronił strzał z dystansu Mateusza Śliwy. Reprezentanci Tarnowskich Gór próbowali też wyklepać naszą defensywę, a pomagał im w tym szukający “karniaka” Jarka. Werwa naszego zespołu gdzieś się podziała i oprócz groźnego dla rywala rykoszetu po uderzeniu Norberta Jaszczaka, podczas drugich 45 minut, nie stworzył on większego zagrożenia.

MKS Kluczbork – Gwarek Tarnowskie Góry 1:1 (1:0)

Bramki: 10′ Lewandowski – 48′ Jarka (głową)

Żółte kartki: Szewczyk, Orłowicz – Dyląg, Oziębała, Mizgała

MKS: Skuza – Jelonek (88. Michalewski), Gierak (k), Krawczun, Dyr – Jaszczak, Orłowicz, Nykiel (63. Jantos), Szepeta, Szewczyk (74. Reisch) – Lewandowski (83. Krauz)

Trener Dariusz Surmiński

Gwarek: Wiśniewski – Dzido, Cholerzyński, Pipia (81. Joachim), Fonfara (32. Timochina), Dyląg, Śliwa, Mizgała, Oziębała, Pach (k), Jarka (84. Pikul)

Trener Krzysztof Górecko

Sędzia Mateusz Maj (Wrocław)

Widzów 400