PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Biało-niebiescy rozpoczęli przygotowania do meczu z Wartą

We wtorkowe popołudnie podopieczni Dariusza Surmińskiego wznowili zajęcia treningowe. – Będę próbował jakoś podnieść chłopaków po sobotniej porażce i liczę na ich piłkarską złość w ostatnim meczu sezonu. Mamy problemy kadrowe, więc na pewno zagrać musimy zagrać nieco inaczej i nad tym w tym tygodniu popracujemy – mówi nasz szkoleniowiec.

W sukurs coachowi biało-niebieskich przyszli prezes MKS-u Kluczbork, Waldemar Sosin i członek zarządu klubu, Andrzej Rak, którzy przybyli na trening. – Chcieliśmy dać drużynie wiarę i wsparcie, żeby się nie załamywali, uwierzyli we własne siły, nie poddawali się i grali na maksimum do samego końca. Trzeba podnieść głowy i walczyć, innego wyjścia nie ma – wyjaśnia cel wizyty pan Andrzej.

Wieści kadrowe płynące z naszego obozu nie są dobre. Do kontuzjowanych Michała Szewczyka i Kamila Nitkiewicza dołączył po meczu z Foto-Higieną Gać Adam Orłowicz. Występ trzech filarów naszego zespołu jest w Gorzowie Wielkopolskim wkluczony. Szansę na “odratowanie” ma za to Aleksander Jelonek, który w ostatnią sobotę, podobnie jak “Orzeł”, także nie wyszedł na drugą połowę.

Wiadomym już jest, że nasze chłopaki do Wielkopolski udadzą się w dniu meczu. Tak wcześniej było w przypadku Stilonu. Jak stwierdził sztab szkoleniowy, dzisiejsze warunki podróżowania osiągnęły taki komfort, że niewiele ponad czterogodzinna trasa nie będzie miała wielkiego wpływy na stan drużyny i nie ma konieczności wyjazdu dzień wcześniej i nocowania w hotelu.