PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Dwa razy głową: MKS Kluczbork – Lechia Zielona Góra 1:2 (1:0)

Obie drużyny sobotnie zawody rozpoczęły z dużym animuszem. Już w 6 minucie Sebastian Górski trafił w słupek, a 4 minuty później po uderzeniu Jakuba Rysia piłkę na poprzeczkę sparował Łukasz Budzyński. Mimo wiszącej w powietrzu duchoty jedni i drudzy nie oszczędzali się i rywalizacja, dodajmy że bardzo wyrównana, prowadzona była w szybkim tempie, ale i w duchu fair-play.

W 26 minucie dał znać o sobie Wojciech Okińczyc, który przygrzmocił z woleja, minimalnie obok bramki. Stan meczu został otwarty już w następnej akcji, tyle że po drugiej stronie boiska. Futbolówkę na prawej stronie wywalczył Bartosz Włodarczyk, obsłużył dobrze ustawionego Rysia, a nasz “fałszywy” napastnik pewnie z pierwszej piłki umieścił piłkę w siatce.

“Rysiu” mógł zostać bohaterem początkowych fragmentów drugiej odsłony a może i całego spotkania. W 52 minucie zamiast podawać do kompletnie niepilnowanego Włodarczyka, huknął panu Bogu w okno, zaś w minucie 61, to “Włodi” mu zagrywał, lecz ten minął się z piłką na trzecim metrze. W tym momencie częściej pod grą byli przyjezdni, ale ich poczynania nie zwiastowały jakiegoś większego nieszczęścia, tymczasem…

W 70 minucie uśpiona jakby nasza defensywa przegapiła skaczącego do dośrodkowania Artura Małeckiego, a ten głową przelobował Szymańskiego. Zielonogórzanie poszli za ciosem i w 77 minucie wyszli na prowadzenie. Tym razem centra zatrzymała się na głowie niezbyt rosłego Damiana Stachurskiego i młodzieżowiec gości utonął w objęciach kolegów. Nasi ruszyli do odrabiania strat, lecz gra im się już kompletnie nie kleiła. Jeszcze tylko niezmordowany Włodarczyk zatańczył w polu karnym i przymierzył po ziemi, ale prosto do koszyczka Budzyńskiego.

MKS Kluczbork – Lechia Zielona Góra 1:2 (1:0)

Bramki: Ryś 27 – Małecki 70 (głową), Stachurski 77 (głową)

Żółte kartki: Włodarczyk – Żukowski, Stachurski

MKS:- Szymański – Palat, Szukiełowicz, Herasymow, Nitkiewicz (k) – Włodarczyk, Orłowicz, Szepeta (78. Nykiel), Ryś (78. Luptak), Jaszczak – Kowalski
Trener Dariusz Surmiński

Lechia: Budzyński – Ostrowski, Żukowski, Górski (51. Tomaszewski), Małecki (81. Athendstadt), Garguła (k) (62. Babij), Konieczny (75. Izdebski), Okińczyc, Stachurski, Kaczmarczyk, Dziubański
Trener Andrzej Sawicki

Sędziował Mateusz Maj z Wrocławia

Widzów 500