Trener Jan Furlepa po meczu z Rekordem Bielsko-Biała daleki był od euforii. – Nasza sytuacja w tabeli dalej jest nieciekawa, ale mam nadzieję, że taka wygrana da nam kopa do dalszej pracy. Bardzo poprawnie graliśmy przez 15 minut, a później coś się z moim zespołem stało i do głosu doszli gospodarze. Mieliśmy szczęście, że nie potrafili wykorzystać oni swoich okazji. Z drugiej połowy jestem zadowolony. Chłopakom należą się duże brawa, ponieważ wykonali dobrą robotę i zagrali tak, jak ja od nich tego oczekuję i będę oczekiwał. To zwycięstwo było bardzo potrzebne, drużynie, kibicom… i mnie także – mówił po sobotnim meczu szkoleniowiec biało-niebieskich.