PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Jan Furlepa: Bez armat ani rusz

– Mogliśmy stracić bramkę, ale akurat w tej sytuacji nie powinniśmy, kiedy Szpakowski (Marcin, przyp. red.) po prostu tańczył sobie w polu karnym. Uważam, że bardziej sprawiedliwy byłby podział punktów i gdyby tak zakończyło się to spotkanie, myślę że rywal też nie miałby uwag. Dziś zabrakło nam trochę piłkarskiej jakości no i przede wszystkim armat, bez których nie dało się choć zremisować, a było to jak najbardziej do osiągnięcia. Musimy odrobić te punkty z Górnikiem II, nie mamy wyjścia – powiedział po meczu ze Śląskiem II Wrocław, trener MKS-u, Jan Furlepa.