– Każda taktyka, która prowadzi do zwycięstwa jest dobra. Mam wyrównany zespół, więc mogę śmiało decydować się na różne wariaty. Spodziewałem się, że rywal wystawi dziś mocny skład, ale drużyna nie przestraszyła się tego i chwała jej za to. W pierwszej połowie jakieś pewne obawy były, ale w drugiej poszliśmy na wymianę, można powiedzieć – totalną, i udało się – mówił po zwycięskim meczu z Miedzią Legnica II, trener MKS-u, Jan Furlepa.

– Mało kto się tego spodziewał, ale przy stanie 1:1 nie zamierzaliśmy bronić remisu. Chcieliśmy podobnie jak Miedź wygrać ten mecz. “Jura” (zdobywca dwóch goli, Kamil Jurasik, przyp. red) potwierdził dziś to, czym jest wartość zawodnika wchodzącego z ławki i znalazł się tam, gdzie powinien być, po bardzo ładnych akcjach. Nie wygraliśmy dziś z jakąś słabą drużyną i cieszmy się z tego co mamy. Musimy jednak jak najszybciej zamknąć temat tego spotkania. Zostawiliśmy masę zdrowia na boisku, a przed nami jeszcze ostatni mecz w Kuczborku i nie możemy o tym zapominać – opiniował sobotnie zawody nasz szkoleniowiec.