Korzystając z okienka meczów międzypaństwowych i pauzy w Fortuna 1 lidze, gospodarze wystawili w sobotę bardzo mocny skład. Na placu gry po raz pierwszy w 3 lidze pojawił się w tym sezonie Patryk Makuch, a po dwumiesięcznej przerwie Grzegorz Bartczak. Zgodnie z oczekiwaniami Miedź przeważała, jednak przez pierwsze 45 minut nie stworzyła jakieś wybornej okazji do otwarcia wyniku. Podopieczni Wojciecha Robaszka często próbowali szczęścia z dystansu, ale tu na posterunku był dobrze dysponowany Jakub Szymański.
Gdyby postawę w defensywie mierzyć skalą pięciopunktową, nasi chłopcy za tę odsłonę zasłużyli na mocną czwórkę z plusem. Mało tego, to oni stworzyli dwie okazje z których mogli objąć prowadzenie. Już w 5 minucie w okolicach linii pola karnego padł Norbert Jaszczak, jednak zamiast ewidentnego zdaniem niektórych “wapna”, stały fragment cofnięty został za szesnastkę. W 40 minucie z kolei, do środka zszedł Bartosz Włodarczyk i pięknie przymierzył, minimalnie obok lewego słupka.
Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Gospodarze jak to mówią “jechali” z nami, ale to MKS zdobył gola. W 61 minucie znów błysnął wprowadzony na zmianę Kamil Jurasik, który do pustej siatki skierował piłkę po ładnej akcji wymienianych już Jaszczaka i Włodarczyka. Tak naprawdę to dopiero wtedy zaczął się ten mecz. Podrażnione rezerwy pierwszoligowca bardzo szybko odpowiedziały, ponieważ trzy minuty później, z bliska do wyrównania doprowadził kapitan miedziowych, Wojciech Łobodziński.
Kiedy wydawało się, że miejscowi pójdą za ciosem, zostali niemalże natychmiast skarceni. Piłkę na skrzydle pociągnął Patryk Palat i wyłożył ją do… no kogóż by innego… Jurasika. Rozgrywający “dzień konia” nasz napastnik pewnie pokonał Mateusza Hewelta, czym wprowadził w konsternację wszystkich legniczan obecnych przy Orła Białego. Mimo ogromnego naporu, jaki zapanował od tego czasu pod kluczborskim polem karnym i pod samą bramką, nasi chłopcy dzięki ogromnej ambicji i determinacji zapakowali niesamowicie korzystny rezultat do autokaru.
Miedź Legnica II – MKS Kluczbork 1:2 (0:0)
Bramki: Łobodziński 65′ – Jurasik 61′, 68′
Kartki: MKS bez napomnień
MKS: Szymański – Orłowicz, Gierak (k), Szukiełowicz, Luptak (70. Szepeta) – Palat, Mazur, Ryś (65. Nykiel), Jaszczak (70. Kolbusz), Włodarczyk – Kowalski (46. Jurasik)
Trener Jan Furlepa
Miedź II: Hewlet – Bartczak, Byrtek, Rogozinski, Pojasek, Mislov (60. Garuch), Zatwarnicki, Conde (60. Taranek) , Łobodziński (k), Makuch(46. Sabala), Bruno (69. Smuga)
Trener Wojciech Robaszek
Sędzia Krystian Stenzinger (Żagań)