PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

MKS – Stal. To może być udana runda

Derby Opolszczyzny w 3 lidze zakończą tegoroczny wyścig po ligowe punkty. Na Stadionie Miejskim podejmiemy w sobotę Stal Brzeg, drużynę, która w ubiegłym sezonie wygrała z nami ostatecznie batalię o utrzymanie. No tak, gdyby MKS choć w Brzegu zremisował (przegrał po golu w 84 minucie Dawida Pożaryckiego), pozostałby w lidze bez pomocy Rozwoju Katowice. Piszemy tak, ponieważ brzeżanie w końcowej klasyfikacji wyprzedzili nasz zespół tylko o jeden punkt i zajęli dwunaste, ostatnie bezpieczne miejsce.

W pierwszym spotkaniu, które odbyło się w Kluczborku, nasi chłopcy zwyciężyli także 1:0 (Kamil Nitkiewicz 61(karny)), ale wynik ten zweryfikowany został jako walkower na naszą korzyść, za występ nieuprawnionego do gry Łukasza Żaglenia. Dziś sytuacja już tak dramatyczna nie jest. – Mówiąc szczerze, to zakładałem sobie trochę mniej punktów na koniec rundy, ale wcale nie twierdzę, że zrobiliśmy coś ponad stan i mamy spocząć na laurach. Chcemy te rozgrywki zakończyć z przytupem, pójść za ciosem i zadowolić przede wszystkim kibiców – mówi przed opolskim starciem trener Jan Furlepa.

– Jestem już w treningu i jutro podejmiemy decyzję co do soboty – powiedział nam w czwartkowy wieczór Kamil Nitkiewicz. Kadrowo sztab szkoleniowy stanął więc nieźle i jeśli dodamy do tego jeszcze brak wykluczeń z powodu żółtych kartek, to skład na Brzeg powinien być jak najbardziej optymalny.

W tabeli obie ekipy dzieli osiem miejsc, ale to bardzo złudny obraz. Stal traci do nas tylko pięć punktów, a grupa pościgowa z pewnością w weekend opalać się nie będzie. Za plecami naszej drużyny znajduje się aż sześć klubów, które mają chrapkę na zakończenie piłkarskiej jesieni w górnej połowie klasyfikacji. Dodajmy jeszcze, że sobotnie spotkanie będzie dosyć wyjątkowym dla obu trenerów. Historia sięga jeszcze czasów przełomu wieku, kiedy Furlepa prowadził zawodnika Marcina Domagałę w Concordii Knurów, a który jest dziś szkoleniowcem klubu z Brzegu.

Podczas zawodów na trybuny wyruszą wolontariusze z puszkami, żeby zebrać pieniążki na leczenie Patrysia Radwańskiego z Kluczborka. Bardzo liczymy w tym względzie na szczodrość kibiców MKS-u! Swoje symboliczne pięć minut otrzymają także posiadacze klubowych karnetów. Miło nam donieść, że firma Shape Line z Kluczborka wcieliła się w rolę Sponsora Meczu i ufundowała trzy zestawy piłek meczowych, które będą do rozlosowania wśród ich posiadaczy w przerwie spotkania. Poprowadzi je jako arbiter główny pan Maciej Habuda z Wrocławia. Te sam który gwizdał podczas “męki pańskiej” naszej drużyny z LZS-em Starowice. Serdecznie zapraszamy na Sportową 7, bo kiedy biało-niebiescy grają u siebie, emocje mamy gwarantowane!

17 kolejka:

DataGospodarzGodzina/WynikNa wyjeździe
: