Już w trakcie pierwszych 20 minut nasi zawodnicy stworzyli sobie trudną do policzenia liczbę sytuacji do zdobycia gola. Najbliżej byli Bartosz Szepeta i Paweł Baraniak. Jeden strzelał z “pozdrowieniem” poprzeczki, drugiego nogami z najwyższym trudem powstrzymał Damian Rozmus.

Nie o to pretensje miał jednak trener Jan Furlepa. – Wystarczy trafić w światło bramki, ile myśmy mieli tych okazji, pięć? – pytał retorycznie w czasie przerwy wyraźnie poirytowany. Goście kilka razy przedostali się pod naszą bramkę, ale korzyścią z tego było tylko kilka kornerów, z których większego zagrożenia nie stworzyli.

Trzeba dodać, że przetrzebioną kontuzjami naszą drużynę, sztab szkoleniowy uzupełnił o Jakoba Rychlika i Jakuba Witka z drużyny juniorów. Druga odsłona była kalką połówki numer jeden. Uderzenie w słupek “Baranka” potwierdziło tylko brak skuteczności MKS-u, gdyż okazjami bramkowymi ze środy obdzielić by można nie jedną grę kontrolną.

Zima 2020 [sparing 9]: MKS Kluczbork – Agroplon Głuszyna 0:0

MKS (skład wyjściowy): Jeziorowski – Palat, Jelonek, Szukiełowicz, Witkowski, Szepeta, testowany, Nykiel, Baraniak – Jaszczak, testowany

Na zmiany wchodzili: Szymański, Gierak, Paradowski, Jurasik, Ryś, Witek, Rychlik

Nieobecni z powodu urazów: Orłowicz, Włodarczyk, Kowalski

Trener Jan Furlepa