PRZYPIĘTY WOKÓŁ KLUBU

Co z karnetami na rundę wiosenną? Jest kilka rozwiązań

– Pracujemy jeszcze nad formą, chociaż idealnego rozwiązania zapewne nie znajdziemy – mówi wiceprezes MKS-u Kluczbork, Wojciech Smolnik. Chodzi o karnety, które klub rozprowadził na rundę wiosenną 2020 (w tym karnety Bingo). Ich posiadacze w tym roku skorzystali tylko raz, ponieważ z powodu ataku COVID-19, po pierwszej rewanżowej kolejce rozgrywki piłkarskie najpierw zostały zawieszone, a kilkanaście dni temu oficjalnie zakończone, bez dalszych gier.

– Najprostszym rozwiązaniem byłby zwrot gotówki, ale wpływy te zostały już zaksięgowane w systemie sprzedaży oraz – nie będę ukrywał – stanowiły ważną pozycję wpływów klubowego budżetu, który na tę chwilę i z oczywistych względów, ma się nijak do stanu sprzed pandemii. Myślę, że dobrą propozycją byłoby zachowanie karnetów na rundę jesienną nowego sezonu, tu jednak wciąż nie znamy wytycznych, jeśli chodzi o liczebność widzów na meczu piłkarskim w Polsce. Dziś kibiców na stadion wpuścić nie możemy, a jeśli restrykcje te zostaną poluzowane, to też zapewne z odpowiednim ograniczeniem, a nie chcemy kłótni pod kasami – precyzuje pan Wojciech.

Zarząd klubu bierze też pod uwagę udzielenie posiadaczom karnetów rekompensaty w postaci możliwości bezpłatnego oglądania transmisji meczów biało-niebieskich w systemie pay-per-view. – Musimy poczekać na “odmrożenie trybun”, gdyż dopiero wtedy będziemy mogli mówić o konkretach. Apeluję do “karnetowców” o cierpliwość i wyrozumiałość. Pandemia obezwładniła nie tylko działania klubów piłkarskich, ale wszystkie sfery życia publicznego, a nasz klub także do tego grona należy – kończy wiceprezes MKS-u.