PIERWSZA DRUŻYNA

Liczyłem na dobrą końcówkę. Trener Jan Furlepa po meczu z Ruchem Chorzów

Trener Jan Furlepa po meczu z Ruchem Chorzów szukał przyczyn porażki: – Najpierw składam gratulacje dla trenera Berety. Te trzy punkty są zdecydowanie zasłużone. Na gorąco trudno zebrać myśli, co stało się z moim zespołem od początku meczu. Ruch panował na całym boisku i trzeci gol wisiał w powietrzu. To, że Ruch dobrze gra w piłkę, to my wiedzieliśmy już jak graliśmy sparing. Kilku zawodników chyba wyraźnie przestraszyło się rywala, dlatego taka głośna była moja reakcja w szatni. Wróciliśmy jednak do meczu po ładnej bramce Bartka Włodarczyka.

– Po cichu liczyłem, że jeszcze postraszymy gości w końcówce i powalczymy o korzystny wynik. W takich momentach szalę zwycięstwa często przechylają tacy zawodnicy jak dzisiaj Janoszka. „Ecik”, skończył ten mecz. Podziękowałem chłopakom za drugą połowę, gdyż podjęli walkę. Dla tych kibiców warto było zagrać dziś tę końcówkę, jednak stało się tak, jak się stało. Nasza passa została przerwana, a zespół gości tak rozpędzony będzie trudny do zatrzymania – docenił klasę przeciwnika nasz szkoleniowiec.