PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Wynik godny lidera: MKS Kluczbork – Piast Żmigród 7:2 (3:0)

Przebieg najnowszych zawodów przy Sportowej 7 miał bardzo jednostronny przebieg. Biało-niebiescy rozpoczęli w swoim stylu, czyli szybko piłką i z polotem. Zanim rozpoczęło się punktowanie rywala, to on postraszył nas w 6 minucie atomowym strzałem nad poprzeczką. Do momentu, kiedy rękę żmigrodzianom samobójczym trafieniem podał Szymon Przystalski, Kluczbork niepodzielnie panował na placu gry.

Zaczęło się już w 17 minucie od pięknego uderzenia z dystansu Kamila Nykiela, które wylądowało w lewym górnym roku bramki Piasta. Później swój pazur pokazał grający świetne zwody Norbert Jaszczak. Najpierw wypuścił faulowanego w polu karnym Bartosza Włodarczyka, a kilka minut później sam, ładnym technicznym strzałem pokonał Gracjana Korytkowskiego. Wapno na “Włodarze” ze stoickim spokojem wykonał wcześniej Kamil Nitkiewicz.

Po zmianie stron nasi nadal robili swoje. W 54 minucie nieprzepisowo powstrzymana została szarża Denisa Smolarka i sędzia znów pokazał na 11 metr. Zamiast Nity do karniaka podszedł Włodarczyk i strzelił źle, to znaczy tak, że Korytkowski odbił piłkę. Kiedy wspomniany wyżej Smolarek kapitalnie znalazł się na krótkim słupku i podwyższył na 4:0, nikt na widowni nie przypuszczał, że w tym spotkaniu będziemy jeszcze mieć kłopoty.

Już w 55 minucie pięknie z wolnego w słupek trafił  Patryk Łukaszewski, a chwilę po tym doszło do sytuacji opisanej na początku. Bramka gości głową autorstwa Kamila Sosny tchnęła w nich dodatkowe połacie sił i futbolówka niebezpiecznie zaczęła fruwać w naszej szesnastce. Ale to MKS stwarzał sobie następne i lepsze okazje, żeby ostatecznie zamknąć te zawody. Po strzale z pola Włodarczyka Korytkowski wypchał piłkę na słupek, a już w 82 minucie po główce Filipa Latuska ta przespacerowała się po linii bramkowej.

Co się odwlecze… Trzy minuty przed końcem stadion ryknął po raz piąty, po tym jak fenomenalnym wolejem popisał się Kamil Jurasik. Dzieła totalnego zniszczenia przyjezdnych dokonał wymieniany starszy Latusek, który w odstępie 120 sekund pozamiatał sprawę końcowego rezultatu. Mamy lidera? Tak, w Kluczborku mamy lidera! Przynajmniej na ten czas.

MKS Kluczbork – Piast Żmigród 7:2 (3:0)

Bramki:  Nykiel 17, Nitkiewicz 32 (karny), Jaszczak 37, Smolarek 56, Jurasik 87, F. Latusek 89, 90 – Przystalski 59 (samobójcza), Sosna 65 (głową)

Żółte kartki: Nitkiewicz, Paradowski – Moryson, Kendzia, Stanclik

W 55 minucie Bartosz Włodarczyk nie wykorzystał rzutu karnego.

MKS: D. Witek – Orłowicz (k), Paradowski, Przystalski, Nitkiewicz – Włodarczyk (77. Witkowski, Mazur, Nykiel (67. K. Latusek), Baraniak (62. Lewandowski) – Jaszczak (77. Jurasik) – Smolarek (62. F. Latusek)

Trener Jan Furlepa

Piast: Korytkowski – Łukaszewski (67. Miziniak), Mozler (46. Kohut), Sołtyński, Trzepacz (62. Stanclik), Chouwer, Majbroda, Sosna, Kendzia (k), Gołębiewski (62. Mazurek), Moryson

Trener Kamil Socha

Sędzia Robert Kowalczyk z Częstochowy

Widzów 500