PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Kibice nie pomogą. Derby w 3 lidze z Polonią Nysa

Starcie z beniaminkiem 3 ligi grupy III to doskonała okazja do przerwania serii, która od pamiętnego pogromu Piasta Żmigród ciągnie się za naszym zespołem. Od 5 września biało-niebiescy wybiegali tylko 1 (słownie: jeden) punkt z 15 możliwych. Tak fatalnej passy nie miał ostatnio żaden z 19 uczestników rozgrywek. Nawet nysanie, którzy zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, pozyskali w tym okresie 5 oczek.

Drużyna, którą prowadzi Arkadiusz Bator przebojem wywalczyła awans z BS 4 ligi opolskiej. Weryfikacja wyższego poziomu ligi przyszła jednak natychmiast, choć Polonia potrafi zaskakiwać. Wysoka wygrana z Miedzią II Legnica czy remis z mocnym debiutantem z Goczałkowic, każą zachować przed sobotnim meczem pewną ostrożność. Pewną, ponieważ drużyna z Nysy na wyjeździe jeszcze punktu nie zdobyła i to MKS – mimo ostatnich wyczynów – będzie faworytem derbowej potyczki.

Kiedy się przełamać, jak nie w derbach Opolszczyzny? – Jesteśmy pod murem i nie ma dla nas drogi odwrotu. Powiem brutalnie, widmo spadkowe się zbliża. Nasz rywal w tabeli się topi i może nas tylko za sobą pociągnąć. Musimy zapomnieć o pięknej grze, stadion będzie pusty, a ja potrzebuję na jutro osiemnastu wojowników. Nic innego i nowego w tej sytuacji nie myślimy. Analizowałem grę rywala i powiem, że miejsce, które zajmuje jest bardzo, ale to bardzo mylące – mówi trener Jan Furlepa.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w obozie gości jest oczywiście Adam Setla (6 goli). Piszemy tak, ponieważ to właśnie on odebrał symboliczną “Armatę” za najlepszego strzelca czwartoligowych boisk. Napastnik rodem z Niemodlina ma w swoim piłkarskim CV także kluczborski epizod. W sezonie 2016/2017 reprezentował nasze barwy – tak, tak – w Nice 1 lidze. Bramki dla Kluczborka jednak nie strzelił i wiosną opuścił klub.

Piłkarski sobotni wieczór przy Sportowej 7 obsłużą tylko niezbędne służby. Jedną ze strategi walki z Covid-19 jest bowiem zamknięcie dla wszelakiej publiczności sportowych obiektów. Z kronikarskiego obowiązku dodamy jeszcze tylko, że spotkanie poprowadzi Paweł Łapkowski ze Świebodzina. Jego gwizdek wybrzmiał ostatnio na Stadionie Miejskim bardzo niedawno, kiedy pokonaliśmy 2:0 Górnika II Zabrze, więc niech to będzie dobry omen.