PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

MKS zgodnie z planem sposobi się na Stal

– W naszym ostatnim treningu wzięło udział czternastu zawodników z pola, więc liczba zmian w następnym meczu, które będę mógł dokonać będzie ograniczona. Powiem szczerze, że z utęsknieniem czekamy na nasza pauzę w rozgrywkach, gdyż po prostu, musimy się “wylizać” – mówił po wtorkowych zajęciach trener Jan Furlepa.

Przypomnijmy, że biało-niebieskich czeka już za kilka dni starcie ze Stalą Brzeg, a w 16. kolejce (7-8 listopada) z uwagi na nieparzystą liczbę uczestników w grupie III 3 ligi, regulaminowy postój. Kto wie, czy sobotnie derby Opolszczyzny z uwagi na stan pandemii Covid-19 nie zakończą tegorocznego kopania piłki, nie tylko dla naszej drużyny.

– Różne słuchy do nas dochodzą, ale my robimy swoje, czyli zgodnie z planem przygotowujemy się do ciężkiego spotkania. Dodam tylko, że cały czas trenujemy popołudniami, teraz głownie przy światłach, ponieważ cześć chłopaków dociera do klubu zaraz po pracy, a o godzinie 17.00 robi się już ciemno – precyzuje nasz szkoleniowiec.

Dobrą wiadomością dla kibiców MKS-u jest powrót do drużyny Kamila Nitkiewicza, którego staw skokowy ucierpiał podczas meczu z Polonią Nysa. “Nita” na razie truchta, ale nie jest wykluczone, że po wspomnianej kolejkowej przerwie będzie zdolny do gry. Na sto procent trenuje Miłosz Paradowski i w meczowej osiemnastce na Stal powinien znaleźć miejsce.

Z kontuzją włókiem walczy z kolei nasz najlepszy strzelec, Bartosz Włodarczyk. Przy nim postawimy znak zapytania, z nadzieją na jak najszybszy powrót na boisko. Na placu gry w tym roku nie zobaczymy już Aleksandra Jelonka i Patryka Marczyńskiego. Pierwszy zamierza skutecznie wyleczyć kontuzję ręki, drugi z powodu naderwania przyczepu, kopanie futbolówki musi odłożyć do wiosny.