– Muszę otwarcie powiedzieć, że zwyczajnie nie dojechaliśmy na pierwszą połowę i to w zasadzie cały mój komentarz do całego jej przebiegu. Za drugą odsłonę mój zespół muszę bardzo pochwalić. Graliśmy dziś na bardzo ciężkim boisku i chłopaki pokazały charakter. Drużyna Miedzi w drugiej połowie praktycznie nie istniała, ale “jak się nie ma, co się lubi… Nie można przecież grać dobrze tylko jednej połówki. Byliśmy zdecydowanie bliżej zwycięstwa, dodatkowo nie zaliczono nam gola Filipa Latuska, który jego zdaniem z czystej pozycji dobijał piłkę. Kto wie co byłoby potem? Chwała zawodnikom, gdyż ten remis zdrowiem wyszarpali – opiniował mecz Miedź II Legnica – MKS Kluczbork trener biało-niebieskich, Jan Furlepa.