Trampkarze MKS Kluczbork wygrali wysoko z Polonią Nysa. Poniżej wypowiedź naszego trenera Mariusza Strzelaka.

– Nasz ostatni bilans z tym zespołem to dwie wysokie porażki. Po ostatnim spotkaniu z Odrą Opole, które wygraliśmy 1:0, mimo wszystko nie byłem zadowolony z przebiegu naszej gry (drużyna nie przypominała mi zespołu z okresu przygotowawczego gdzie nieźle się prezentowała w grach kontrolnych na tle starszego rywala).

– Moje obawy przed tym spotkaniem były całkowicie uzasadnione. Mieliśmy cały tydzień do namysłu co zrobić by zespół wrócił do dyspozycji z przed dwóch tygodni. Wiele rozmawiałem z chłopakami i każdy z nich przyznał, że w poprzednim meczu nie był sobą. Jadąc do Nysy, zdawaliśmy sobie wszyscy sprawę, że będzie bardzo ciężko, tym bardziej że na mecz ze względów zdrowotnych nie pojechali Czaja, Knetki, Grzyb, Kwieciński i Myśliwczyk.

– Zawodnicy stanęli jednak na wysokości zadania i wygrali całe spotkanie 9:1. To nasza pierwsza tak wysoka wygrana z tym przeciwnikiem w tej lidze. Gospodarze z Nysy nie przypominali zespołu z ostatniego sezonu, a to za sprawą czterech podstawowych zawodników którzy zasilili juniorów młodszych Polonii. Myślę, że się szybko pozbierają po tych dwóch ostatnich porażkach i w końcu zaczną punktować. Brawa dla wszystkich moich chłopaków za charakter i wiarę w zwycięstwo, to był naprawdę dobry mecz – dodaje szkoleniowiec.