PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

MKS Kluczbork przegrał z Rekordem Bielsko-Biała 1:3

Na początku spotkania okazję miał Filip Latusek, jednak bramkarz gości nie dał się pokonać. Później strzelał również Włodarczyk, jednak znów górą był golkiper przyjezdnych.

Kiedy wydawało się, że bramka dla MKS-u wisi w powietrzu, w 13 minucie Nowak niespodziewanie zdecydował się na uderzenie z niemal połowy boiska i zaskoczony Dawid Witek nie zdołał się cofnąć, a futbolówka trafiła do siatki. Minęło parę minut, a dokładniej w 25 minucie Caputa uderzył precyzyjnie z lewej strony, a piłka wylądowała w prawym okienku.

Po zmianie stron MKS szukał bramki kontaktowej. Gorąco zrobiło się po podaniu z lewej strony Szoty, gdzie na trzecim metrze Kareta wręcz “przytulał” Filipa Latuska, który upadając próbował oddać strzał. Zrobiło się dużo zamieszania w polu karnym, jednak ostatecznie Karol Latusek uderzył tylko w poprzeczkę.

W 75 minucie goście mieli rzut wolny zza pola karnego. Nowak uderzył w lewą stronę, z trudem wybronił to Dawid Witek, jednak przed okazją dobitki znalazł się Wróblewski i nie pomylił się. W doliczonym czasie gry bramkę honorową dla MKS-u strzelił Jaszczak.

MKS Kluczbork – Rekord Bielsko-Biała 1:3 (0:2)

Bramki: Jaszczak 90 – Nowak 13, Caputa 25, Wróblewski 75

MKS: Dawid Witek, Wenglorz, Przystalski, Gierak, Szota, Włodarczyk, Karol Latusek (Jakub Witek 85), Lewandowski (Zieliński 65), Pudlik (Nykiel 53), Jaszczak, Filip Latusek (Jaszczyk 85)