Patryk Moś po przerwie pojawił się na boisku, przy stanie 0:1 dla Piasta Żmigród. Trener Chatkiewicz dokonał trzech zmian. Oprócz Mosia na placu gry zameldowali się Wojciech Mucha i Jewhenij Nemtinow.

– Myślę, że trener postanowił dokonać aż trzech zmian po pierwszej części spotkania, ponieważ dostrzegł zmęczenie u niektórych zawodników, gdyż ostatnie trzy tygodnie były dla nas intensywne, zagraliśmy pięć spotkań. Postawił na świeżość, co przyniosło oczekiwane skutki. Wymagał od nas pełnego zaangażowania i walki o każdy metr boiska. Zdominowaliśmy drugą połowę strzelając cztery bramki – mówi Patryk Moś.

– Po kapitalnej indywidualnej akcji naszego kapitana – Lucjana Zielińskiego zakończonej wrzutką odnalazłem się w polu karnym i trafiłem do siatki, strzelając ważną bramkę w tym spotkaniu, która poniosła nas do końcowego zwycięstwa. Cieszę się, że po ciężkim dla mnie okresie przygotowawczym, podczas którego zmagałem się z kontuzjami, w końcu wracam do regularnej gry i mogę wspierać zespół w walce o zdobywanie kolejnych, ważnych punktów.