- PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY WOKÓŁ KLUBU

Głową muru nie przebijesz

Oddać na bramkę przeciwnika kilkadziesiąt strzałów i przegrać, tak wyglądało dzisiejsze spotkanie. MKS Kluczbork przegrał po raz pierwszy tej rundy na własnym terenie, ze Stilonem Gorzów 0:2!

Początek pierwej połowy to zdecydowana przewaga MKS-u. Mecz bardzo szybki, obie drużyny nie szczędziły swoich sił. Mieliśmy wielką ochotę do zdobycia szybko bramki, uderzenia Michał Płonki, Bartka Włodarczyka czy Marcina Przybylskiego były blokowane prze obronę gości.

Gorzów czekał na kontrę i jak już się zdarzyła, to nasza poprzeczka została ostemplowana, a drugi strzał na naszą bramkę to już gola dla Gorzowa. Na zegarze święciła się 22 minuta, podawał Emil Drozdowicz, a bramkę dla gości zdobył Cyprian Poniedziałek.

Po tym golu jakby zeszło z nas lekko powietrze. Na szczęście nie na długo, w 37 minucie bramkarz gości “wypluwa” piłkę przed siebie i spadała ona pod nogi Marcina Przybylskiego. Wydawało się, że spokojnie ją opanuje i będzie 1:1, ale piłka przeleciała nad bramką.

Pomimo naszej przewagi w tej części spotkania przegrywamy ją 0:1

Na drugą połowę wyszliśmy z jedną zmianą i chęcią odmienienia losów tego meczu. Niestety w 55 minucie tracimy drugiego gola, strzelcem był Łukasz Kopeć. Goście oddali na naszą bramkę 3 strzały i dwa z nich zamienili na gole.

W 58 na drugą żółtą kartkę zapracował Maksymilian Trepczyńsk i przed oczami zobaczył kolor czerwony.  Graliśmy w przewadze, jednak nie została ona skonsumowana. Trener Chatkiewicz rotuje składem, napędzaliśmy nasze akcje i szukaliśmy sytuacji do zdobycia gola. Wszystkie nasz strzały są blokowane przez agresywnie grającą obronę Stilonu, a na pierwszoplanową postać wyrósł bramkarz Bartosz Przybysz. Ile piłek zdołał odbić, to trudno zliczyć. Oddawaliśmy strzały seriami, ale piłka nie chciała znaleźć drogi do bramki.

Sędzia doliczył 5 minut i to zawodnicy Stilonu mogli przybyć piątki ze swoimi sympatykami.

Mecz ten zakończył serię bez porażki na naszym obiekcie, ale jesteśmy przekonani, że następne spotkanie 29 kwietnia pozwoli wrócić nam na zwycięski szlak.

MKS Kluczbork – KS Stilon Gorzów Wielkopolski 0:2 (o:1)

22′ – Poniedziałek, 55′ – Kopeć

MKS: Szpaderski – Błędowski, Błaszkiewicz, Chmielowiec, Napora, Dominik Lewandowski, Nykiel (60′ Kamil Lewandowski) Nahrebecki (46′ Zawada), Płonka, Włodarczyk, Przybylski  (60′ Jaworski)