Dwie drużyny MKS-u Kluczbork uczestniczyły w turnieju Kurt Siebert Cup 2018, który w dniach 13-14 stycznia odbył się w niemieckim Goslar. Jako pierwsi na parkiet wyszli wychowankowie rocznika 2002. Podopieczni Michała Honca grali na tyle dobrze, że dotarli do półfinału. W fazie grupowej dwa razy wygrali i raz przegrali. Pokonali 3:1 gospodarzy SC Goslar, 4:1 MTV Rammels-Berg, ale uznali wyższość TSG Bad Harzburg w stosunku 1:3.
Spotkanie o finał z FSV 1920 Sargstedt było bardzo wyrównane, bramki w nim nie padły i skończyło się wojną nerwów, jaką zaserwowała wszystkim seria rzutów karnych. Te skuteczniej egzekwowała ekipa z Niemiec i to ona zagrała o najwyższe trofeum. Nasz zespół na pocieszenie podjął walkę o miejsce na podium. W ostatnim swym występie przeciwko Germanii Wernigerode przegrał minimalne 1:2 i musiał zadowolić się najgorszym dla sportowca miejscem.
Kluczbork z zagranicznej wyprawy nie wrócił jednak z pustymi rękami. Niedziela należała do zawodników z roczników 2003/2004 i w hali zaprezentowali się ludzie Tomasza Chatkiewicza. Już pierwsze starcie z gospodarzami imprezy okazało się bardzo trudne, ale nasi chłopcy wyciągnęli wnioski. Podrażnieni porażką 2:3, następne dwa starcia wygrali, po 3:1, z Turner Braunschweig oraz SC Harz 3:1, i także zameldowali się w półfinale.
– Kilka mocno dyskusyjnych decyzji sędziowskich, gra w przewadze zespołu MTV Wolfenbüttel i niestety finał nie dla nas – napisali na swej facebook-owej stronie nasi wychowankowie. Przegrana 1:2 i piłkarska złość znalazła swój upust w meczu o lokatę numer trzy, w którym biało-niebiescy po trafieniach Marcela Cygana i Filipa Brząkały ograli 2:1 Germanię Wolfenbüttel. Ten pierwszy zawodnik, z dorobkiem pięciu goli, okazał się najskuteczniejszym graczem gości z Polski.
Zagraniczny wyjazd możliwy był dzięki wsparciu Urzędu Miasta w Kluczborku. Specjalne podziękowanie należą się także panu Arkadiuszowi Chmielowi, który na stałe mieszka w Niemczech i z ramienia organizatora zadbał o to, by nasze drużyny wystąpiły podczas tegorocznej imprezy.
fot. /@mkskluczbork2004