Bez kategorii

Paweł Baraniak: Rzut karny był ewidentny

Mimo tego, że w meczu przeciwko Garbarni Kraków nasz zespół zmuszony został do głębokiej defensywy, powiew świeżości w akcjach ofensywnych wnieśli wprowadzeni na zmiany Paweł Kubiak i Paweł Baraniak. W 77 minucie duet ten przeprowadził najładniejszą akcję całego spotkania, lecz na drodze temu drugiemu stanął doświadczony Marcin Cabaj.

Zanim krakowianie wyrównali, Baraniak przewrócił się w polu karnym rywala, lecz gwizdek prowadzącego zawody, pana Damiana Gawęckiego z Kielc, milczał jak zaklęty. – Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że wygrałem pozycję z zawodnikiem drużyny przeciwnej. W tej chwili nie pamiętam, czy kopnął mnie, czy popchał, ale uważam, że rzut karny był ewidentny. Po prostu, gdyby mnie nie dotknął, nie przewróciłbym się – opisuje sytuację nas skrzydłowy.

Paweł miał do siebie trochę pretensji za wspomnianą na początku okazję na podwyższenie prowadzenia. – Wydaje mi się, że niepotrzebnie uderzałem na siłę, praktycznie w niego, dlatego to wybronił. Miałem to załatwić na spokojnie, technicznym strzałem po długim rogu i myślę, że bramkarz nie miałby wtedy nic do powiedzenia.

fot. Mirosław Szozda / www.mkskluczbork.pl