- PIERWSZA DRUŻYNA

Szwy Reischa, debiut Nykiela

O sporym pechu mówić może Miłosz Reisch. Podczas piątkowego, ostatniego przed meczem z GKS-em 1962 Jastrzębie rozruchu, nasz młodzieżowy napastnik doznał kontuzji. 11 szwów założonych jeszcze tego samego dnia na nogę wyklucza go praktycznie z ostatniego w tym roku spotkania ze Zniczem Pruszków.   

Do tej pory Reisch był głównie rezerwowym, ale trener Tomasz Kulawik dał mu tydzień temu szansę, zagrał w końcu pełne 90 minut, ze Stalą Stalowa Wola, zresztą całkiem przyzwoite. Tak miało być i w ostatnią sobotę. – Musiałem zmienić cały skład i całą koncepcję gry. Doszła do tego kontuzja Niemczyka i zespół zaczyna nam się sypać, co ma wpływ na płynność naszych akcji – mówił po meczu z GKS-em 1962 nasz szkoleniowiec. Miłoszowi życzymy oczywiście jak najszybszego powrotu na boisko! 

Starcie z liderem było historycznym meczem dla Kamila Nykiela. Nasz rozgrywający zagrał po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce szczebla centralnego, gdyż do tej pory zaliczał tylko "ogony". Ocenę 53-minutowego występu pozostawiamy sztabowi szkoleniowemu, ale serdecznie gratulujemy! Każdy debiut wychowanka klubu w meczu mistrzowskim należy przyjmować z dużym zadowoleniem. 

Zdjęcie: Wyjściowy garnitur 2 ligi Kamil Nykiel ma już za sobą.

fot. Mirosław Szozda /mkskluczbork.pl