PRZYPIĘTY WOKÓŁ KLUBU

16 kolejka. Windą do nieba

Najpierw o sześć, ale ostatecznie o pięć miejsc podskoczyły w trzecioligowej w tabeli notowania MKS-u Kluczbork. – Zagrożenie awansem rośnie z każdą kolejką – napisał jeden z fanów klubu na naszej stronie na Facebook-u. Winda wygranej w Legnicy pociągnęła w górę nie tylko drużynę, ale i ogólne nastroje wśród sympatyków klubu. Przy Sportowej 7 o zmianie klasy rozgrywkowej nikt na póki co nie myśli i wszystko skupia się wokół ostatniego w tym roku meczu ze Stalą Brzeg.

No właśnie. Jeszcze w sobotę, już na zakończenie tej serii gier, doszło do przesunięcia biało-niebieskich szczebelek niżej. Przy Cichej zameldował się ostatni w tabeli LZS. Starowiczanie do tej pory strzelili w grupie III zaledwie cztery gole, tymczasem już po niespełna 40 minutach starca z “Niebieskimi”, dopisali do swojego dorobku kolejne dwa. Strasznie to rozsierdziło gospodarzy, którzy zmasakrowali opolskiego beniaminka hokejowym iście wynikiem i po raz pierwszy od 1995 roku zdobyli siedem bramek w meczu.  Mecz oglądało znów ponad pięć tysięcy ludzi, ale to już żadna sensacja. No, może z tą uwagą, że w ten weekend chorzowskiej widowni nie przebiły nawet pierwszoligowe Tychy i Bielsko-Biała.

16 kolejka sypnęła rezultatami bez bramek, których było najwięcej od startu rozgrywek. To jeden z powodów utrzymania się na pozycji lidera świetnie spisującej się rezerwowej drużyny Śląska. Wrocławianie w sobotę zapewnili sobie bowiem tytuł mistrzów jesieni, a ich przewaga nad drugimi na pudle “Zdzichami” wzrosła do pięciu oczek. Na samodzielnego lidera klasyfikacji snajperskiej awansował Mariusz Idzik. Dorobek 12 goli to lepiej niż jedna trzecia zdobytych goli całego teamu z Chorzowa, nota-bene najskuteczniejszego w “naszej” lidze.

16 kolejka:

DataGospodarzGodzina/WynikNa wyjeździe