PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Mamy trzy punkty i materiał do przemyśleń. Trener Jan Furlepa po meczu w Goczałkowicach

– Muszę pogratulować swojemu zespołowi. Zdobyć w pierwszym meczu sezonu i to jeszcze na wyjeździe trzy punkty, to było nasze założenie i udało się to osiągnąć. Zaczęło się źle, ale bardzo dobrze, że szybko zdobyliśmy wyrównująca bramkę. Dwie szybkie akcje “Włodara” (Bartosz Włodarczyk) zrobiły swoje, który wykorzystał wszystkie swoje atuty w stu procentach i stanął na wysokości zadania. Mógł jeszcze poprawić, ale na gorąco powiedziałem, że zwycięzców się nie sądzi – mówił po inauguracji rozgrywek trener Jan Furlepa.

Nasi chłopcy z LKS-em Goczałkowice-Zdrój rozegrał dwie różne połowy. – Mamy oczywiście masę materiału do analizy i przemyśleń. Muszę powiedzieć, że dziś wygrało doświadczenie i w przekroju całego spotkania byliśmy – mimo wszystko – zespołem lepszym i pochwalić drużynę za konsekwentną grę w obronie, będąc przez 30 minut osłabionym. W przerwie powiedziałem, że jak zagramy drugą połowę na 0:0, to zwyciężymy. Przegraliśmy ją, zaś wynik wyglądałby inaczej gdyby kontra “Jury” (Kamil Jurasik) i sam na sam z bramkarzem zakończyła się golem. Obraz meczu byłby wówczas odbierany inaczej, Jeśli chodzi o faul i czerwoną kartkę, to nigdy nie oceniam tego na gorąco po meczu i dopiero na spokojnie wyciągniemy z tego wnioski – podsumował zawody u beniaminka szkoleniowiec MKS-u.