PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY

Bez bramek w spotkaniu z Goczałkowicami Zdrój

W pierwszym wiosennym spotkaniu zawodnicy MKS Kluczbork zremisowali z LKS Goczałkowice Zdrój 0:0. Żadna ze stron nie potrafiła umieścić futbolówki w bramce rywala, chociaż były ku temu okazje.

W pierwszej połowie podopieczni Jana Furlepy stworzyli sobie więcej okazji, jednak nie zdołali znaleźć recepty na pokonanie bramkarza Patryka Szczuka.

Już w 2 minucie Bartosz Włodarczyk uderzał na bramkę zza pola karnego, jednak zbyt lekko. Później nasz pomocnik stanął oko w oko z golkiperem. Minął obrońcę w lewą stronę jednak po strzale ponownie bramkarz bronił, tym razem nogą. Chwilę później Norbert Jaszczak podał do Kamila Nykiela ale po próbie uderzenia futbolówka poszybowała nad poprzeczką. W 25 minucie na 25 metrze faulowany był Włodarczyk. Sam ustawił piłkę, jednak uderzył również wysoko nad bramką. Po drugiej stronie w 32 minucie z prawej strony faulował Wojciech Wenglorz. Goście po dośrodkowaniu znaleźli się w pozycji do strzału, jednak sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej podnosząc chorągiewkę.

Tuż przed przerwą po akcji lewą stroną faulowany był Norbert Jaszczak. W pole karne dograł Nykiel, a tor lotu futbolówki przeciął Marek Jonda omal nie zaskakując swojego kolegę na bramce, który z kłopotami wybił za linię końcową.

Po zmianie stron rywale śmielej atakowali. W 53 minucie nawet trafili do siatki po składnej akcji, jednak sędzia bramki nie uznał odgwizdując pozycję spaloną. W końcowych minutach LKS miał kolejne świetne szanse aby przesądzić o wyniku spotkania. Najpierw po dograniu piłki z lewej strony w pole karne Paweł Gierak nie zdołał jej wybić, a zaskoczony całą sprawą Piotr Ćwielong zamiast uderzać zagrał ręką. W 80 minucie po prawej stronie był Marcin Kozina, który zagrał w pole karne do Jakuba Szendzielorza, ale ten nieczysto trafił w piłkę będąc już przed naszym bramkarzem. Dawid Witek jeszcze dwukrotnie ratował nas w doliczonym czasie gry. My z kolei na prawej stronie wykorzystaliśmy Lucjana Zielińskiego ale jego strzał był zbyt lekki.

MKS Kluczbork – LKS Goczałkowice Zdrój 0:0

MKS: Dawid Witek, Gierak, Wenglorz, Nykiel, Paradowski (Karol Latusek 72), Jaszczak (Jaszczyk 78), Smolarek (Zieliński 58), Przystalski, Lewandowski, Witkowski, Włodarczyk.

Żółte kartki: Jaszczak, Paradowski, Nykiel